Od dziś na Player.pl możemy oglądać nowy serial powstały przy współpracy TVN i Remigiusza Mroza – Chyłka: Zaginięcie. Czy ta kooperacja – największej polskiej stacji telewizyjnej (reżyserem jest Łukasz Pałkowski znany m. in. z Belfra czy Pułapki) i najbardziej płodnego polskiego pisarza się udała? Dowiecie się poniżej.
Serial będzie składał się z sześciu odcinków. Dwa dostaliśmy od razu, „gratis”, trzeci był dostępny równolegle dla subskrybentów pakietu (od najtańszego – wystarczy Player plus za 10 zł/m-c), a każdy kolejny będzie emitowany co tydzień. Na razie tylko na Player. Nie wiadomo czy i kiedy będzie w telewizji (ale obstawiam, że całkiem szybko, bo tylko tak nabierze wysokiej oglądalności).
Spis treści
Jak tam z fabułą?
Na start muszę powiedzieć, że trudno oceniać jakość i oryginalność fabuły serialu, który jest przecież oparty o powieść. Przyznam się wręcz, że sama nie czytałam tego cyklu książek Mroza. Mam tylko podparcie mamy, która twierdzi, że w serialu, mimo że zarys się zgadza, to losy historii są nieco rozciągnięte i zmienione. Trzeba przyznać, że produkcję ogląda się z zapartym tchem i mega zainteresowaniem. To właściwie bardzo dobrze, że scenariusz został dostosowany do większej liczby odcinków, a co za tym idzie, zachowano prawidłową dynamikę.
Serial opowiada losy zawziętej i bezkompromisowej prawniczki, która nie boi się żadnej sprawy i niewielkie znaczenie ma wina bądź niewinność jej klientów. Jest ostra i wulgarna i nie boi się działać na granicy.
Ta część historii dotyczy zaginionej córki przyjaciółki (po latach) Joanny Chyłki (Magdalena Cielecka) – Angeliki (w tej roli Katarzyna Warnke), która dzwoni do niej, gdyż z braku dowodów, to właśnie rodzice dziecka zostają oskarżeni o porwanie. Ojciec dziecka (Michał Żurawski) jest osobą ogólnie znaną i ma wielu wrogów, ale to wydaje się nie być istotne, bo nikt sobie nie zadaje trudu, by drążyć sprawę. Z policją na czele.
Obstawiam, że do pomysłu na tą fabułą, nie bez znaczenia była sprawa z przed paru lat dotycząca małej Madzi z Sosnowca – tam rodzice początkowo nabierali organy ścigania mówiąc o tym, że ktoś porwał i zamordował dziecko, a finalnie to matka dziewczynki okazała się zabójczynią. Chyłka również dwa razy nawiązuje do tego wydarzenia.
Gra aktorska
Magdalena Cielecka jest bezsprzecznie idealną aktorką do odgrywania tej roli. Mimo tego, że nie czytała cyklu powieści Mroza (pewnie celowo, i mówi się, że ogólnie większość obsady nie czytała), jest idealną Chyłką. Wraz ze swoją bezczelnością, wszystkimi przekleństwami czy „tępymi dzidami” wylatującymi z jej ust wyjątkowo swobodnie, jest bardzo autentyczna.
Jeszcze lepiej w swojej roli spisuje się jej „pomagier” – aplikant – Kordian Oryński (Filip Pławiak), którego szefowa od razu mianuje Zordonem. To zapatrzony w Chyłkę zawzięty i bezpośredni chłopak, który świetnie uzupełnia się w myśleniu z przełożoną, ale też wychodzi z inicjatywą i wiele ryzykuje dla sprawy. Obejrzałam dopiero trzy odcinki, ale już wiem, że będzie to jedna z lepszych postaci. Z każdym odcinkiem bowiem jest bardziej pewny siebie, a co za tym idzie, bardziej autentyczny.
Świetnie i realnie swe role odgrywają też serialowi rodzice zaginionej trzylatki. Są trochę zakłamani, nieszczerzy i patrzą tylko na swoje dobro niekoniecznie wyjawiając całą prawdę swojej prawniczce. Reżyser tak kreuje ich zachowaniem, że raz im współczujemy, raz oskarżamy ojca, raz matkę. Żurawski jest raczej wrażliwy i prawdziwy, a Warnke, jak to ma do siebie, raczej ciągle ma kamienną twarz, jest obojętna i nic nie da się z niej wyczytać.
Wpadki w Chyłka: Zaginięcie?
Mając w pamięci wpadki Łukasza Pałkowskiego z Pułapki (pamiętacie zamek z łazienki zamontowany po zewnętrznej stronie drzwi?), patrzyłam też uważniej i tutaj. Całe szczęście pomyłek jest znacznie mniej. Ale dziwi na przykład to, że Zordon ma przy sobie wiele ubrań, a na spontanie dowiedział się, że wyrusza z szefową na Podlasie, czy to, że nie zabezpieczono domu zamordowanej ofiary i każdy z ulicy może do niego wejść. Ciekawie też wygląda kanciapa Kormaka – ziomka od zdobywania informacji w sieci – jest przedstawiony jako typowy haker, który wyszukuje dane w programie z z trupimi czaszkami. Ale są to tylko epizodyczne sytuacje i nie odbierają bynajmniej autentyczności serialowi.
Chyłka: Zaginięcie – Najlepszy serial TVN 2018?
Chyłka: Zaginięcie ma bardzo duże szanse na to, że stanie się najlepszym serialem TVN tego roku – ale oczywiście to moje wnioski po ½ serialu – dopiero po trzech odcinkach. Jeśli nic się nie zepsuje, a napięcie będzie nadal budowane – będzie bardzo dobrze.
0 komentarzy