Stranger Things 2 – Jest fantastycznie

j
}

Data: 28 listopada 2017

Podekscytowani wielbiciele opowieści o nieustraszonych dzieciakach z Hawkins ze zniecierpliwieniem odliczali dni do premiery drugiego sezonu Stranger Things. Bracia Duffer bardzo wysoko zawiesili sobie poprzeczkę tworząc serial, który zachwycił widzów i krytyków. Miłośnicy serii mogą odetchnąć z ulgą. Kontynuacja przygód Jedenastki i jej przyjaciół nie zawiodła oczekiwań fanów a w dodatku została udoskonalona pod różnymi względami.

Dzieci w horrorach są najstraszniejsze…

Drugi sezon skupił się na rozwinięciu wątków związanych ze znanymi już postaciami. Mike, Dustin (tym razem chwalący się nowymi zębami), Lucas i Will grają na automatach, chodzą do szkoły i nadal uwielbiają fantastykę. Jedenastka ukrywa się przed wysłannikami tajnych służb. Szuka też informacji na temat swojej przeszłości. Nancy, Steve i Jonathan trwają w miłosnym trójkącie. Zwyczajne problemy młodzieży przeplatają się jednak z nadprzyrodzonymi zdarzeniami, a bolesna przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Will, choć powrócił z Upside Down, pozostaje w ciągłym kontakcie z niebezpiecznym wymiarem. Doświadcza niewytłumaczalnych zjawisk, a groza i mrok coraz bardziej wnikają do jego umysłu. Podobnie dzieje się w przypadku Jedenastki, nieradzącej sobie z gniewem, zagubieniem i kontrolowaniem swoich śmiercionośnych mocy. Aktorzy współtworzący Stranger Things – zarówno starsi, jak i młodsi – z niebywałym kunsztem kreują ciekawe i przekonujące postacie. Na słowa uznania zasługuje przede wszystkim Noah Schnapp, grający Willa Byersa – przerażonego i bezbronnego chłopca, opętanego przez tajemnicze siły. Will i Jedenastka – dzieci niewinne a zarazem groźne i wzbudzające lęk – to idealni bohaterowie horroru science-fiction.

stranger things

Źródło: elitedaily.com

Nowości

W drugim sezonie Stranger Things do Hawkins przybywa przybrane rodzeństwo – rudowłosa Max i jej zbuntowany brat Billy. Pojawienie się nowych członków społeczności wzbudza niemałe poruszenie. Waleczna Joyce Byers znalazła szczęście u boku Billa – nerda o wielkim sercu. W tę postać wcielił się Sean Austin, znany z kultowego Goonies, czyli filmu, do którego twórcy Stanger Things wielokrotnie się odwoływali. Decyzja o włączeniu Austina do obsady serialu to kolejny, zgrabnie zaserwowany popkulturowy cytat. Innym ciekawym bohaterem drugiego planu jest eks-dziennikarz Murray Bauman, prowadzący śledztwo w sprawie zniknięcia Barb i chętnie częstujący młodzież rosyjskim spirytusem. Wśród nielicznych słabości serialu można wskazać spłycony i dość powierzchownie potraktowany wątek Jedenastki poszukującej swojej tożsamości, jednak w porównaniu z ogromem zalet, tak drobne potknięcie nie odbiera przyjemności czerpanej z seansu.

stranger things

Źródło: imdb.com

Koszmarnie piękne kadry

Efekty specjalne w tegorocznej odsłonie przygód przeuroczych nerdów prezentują się znacznie lepiej niż w poprzednim sezonie. Producentom udało się zgromadzić większy budżet, co można zauważyć w bardziej dopracowanym wyglądzie potworów. Szczególnie zachwycające i intrygujące obrazy wiążą się z ukazywaniem Upside Down – mrocznego wymiaru, przepojonego grozą i hipnotyzującego skrywaną przez niego tajemnicą. Przerażające, apokaliptyczne wizje Willa, nie pozwalają oderwać się od ekranu i na długo zapadają w pamięć. Świat rodem z najgorszych koszmarów poraża swą ambiwalentną naturą – z jednej z strony odpycha i napawa lękiem, z drugiej: przyciąga i wabi.

ZOBACZ TEŻ  Krakowskie potwory - recenzja 8. upiornych odcinków

Wybitny soundtrack

Tworzeniem muzyki do Stranger Things ponownie zajął się Kyle Dixon (współpracując z Michaelem Steinem). Elektroniczne, przetworzone przez syntezatory dźwięki doskonale wpisują się w nastrój tęsknoty za latami 80. i ich niezwykłym klimatem. Stanowią też rewelacyjne dopełnienie dla fabuły, podsycając zaciekawienie i akcentując niesamowitość wydarzeń przedstawionych na ekranie.

Pnącze, kłącze i krwiożercze zwierzątka domowe

Bracia Duffer przyznali, że wizualnymi inspiracjami dla Upside Down były produkcje takie jak Obcy i Silent Hill. Tajemnicze, przypominające popiół zarodniki unoszące się w powietrzu, błyskawicznie przywodzą na myśl niepokojący klimat pamiętnej serii gier od Konami. Konstrukcja alternatywnego wymiaru, istniejącego równolegle do ludzkiego świata, fascynuje i z każdym kolejnym odcinkiem wydaje się być bardziej spójna. Widz, towarzysząc bohaterom wyruszającym na spotkanie niebezpieczeństw czających się w mroku, stopniowo odkrywa następne organizmy wchodzące w skład zagadkowego ekosystemu. Humanoidalny drapieżnik, nazwany przez chłopców Demogorgonem, w drugim sezonie poluje na ludzi już z całym stadem. Hawkins zaczynają też oplatać pnącza zatruwające inne rośliny i rozrastające się w przerażająco szybkim tempie. Ze świata Upside Down wypełzają obślizgłe, ślimakowate formy życia, a spokój małego, amerykańskiego miasteczka ponownie zostaje zmącony.

Drugi sezon Stranger Things został zrealizowany z dbałością o najdrobniejsze szczegóły, nieustannie zachwycając swoim niesamowitym klimatem, bawiąc dowcipnymi dialogami i zabierając widzów w piękną, nostalgiczną podróż w czasie. Bracia Duffer planują kolejne sezony opowieści o mrocznym wymiarze i potędze dziecięcej wyobraźni. Pozostaje liczyć na to, że jakość fantastycznej produkcji nie obniży się wraz z liczbą zrealizowanych odcinków.

DOŁĄCZ DO DYSKUSJI I SKOMENTUJ

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O autorze

Marcelina Kulig

Miłośniczka dziwnego kina, entuzjastka memów, podróżniczka po najciemniejszych zakamarkach sieci. Nie chce wystawiać odporności swoich rozmówców na próbę i nie wie, czy zagadanie kogoś na śmierć jest karalne, dlatego pisze o filmach i serialach.