Seriale kostiumowe to bardzo specyficzny typ produkcji, często mylony z tytułami wpisującymi się w gatunek historyczny. Co odróżnia te dwa rodzaje opowieści? Filmy czy seriale kostiumowe rozgrywają się w danej epoce i odwzorowują jej kostiumy, scenografię oraz zasady przedstawionego świata, choć niekoniecznie bardzo wiernie. Nie muszą posługiwać się też prawdziwymi postaciami lub ich biografiami. Propozycje historyczne z kolei dbają nie tylko o wiarygodność przedstawienia epoki jako takiej, ale również rekonstruowania konkretnych wydarzeń czy biografii. W serialach kostiumowych mogą swobodnie pojawiać się (choć nie muszą i w większości jednak się nie pojawiają) elementy np. fantastyczne, co jest nie do pomyślenia w przypadku produkcji historycznych.
Oto seriale kostiumowe, na które według mnie warto zwrócić uwagę:
Spis treści
Duma i uprzedzenie (1995)

Klasyka nad klasyki! Ta 6-odcinkowa propozycja BBC sprawiła, że znakomita większość świata uważa, że pan Darcy w książce Jane Austen nie dość, że przedzierał się przez staw, to jeszcze robił to z powodu… zawstydzających komplikacji związanych z namiętnością. Moja mama regularnie odświeża sobie tę ekranizację, choć w międzyczasie wyszła – moim zdaniem – bardzo dobra wersja filmowa z Keirą Knightley i Matthew Macfadyenem (do której z kolei wracam w trudnych chwilach ja). „Duma i uprzedzenie” z Colinem Firthem ukształtowała wiele kobiecych umysłów i wyobrażeń na temat uczucia doskonałego, sprawiając, że w walce o względy romantyczek panowie mają naprawdę pod górkę.
Demony da Vinci

To, że da Vinci geniuszem i człowiekiem renesansu był, powtarza jeszcze więcej osób, niż wierzy w przeprawę pana Darcy’ego przez staw. Zwykle nie utożsamia się go jednak z buntowniczym przystojniakiem, który z równą łatwością, co zjednywał sobie kobiece względy, wydłużał listę zaprzysięgłych wrogów. Serial „Demony da Vinci” bardzo luźno traktuje mit wielkiego artysty, dając głównej postaci niemal fantastyczne umiejętności dedukcji oraz planowania. Z przymrużeniem oka twórcy potraktowali także kwestie realności w ogóle. Produkcja ma jedna swój charakterystyczny klimat, który trudno zignorować.
Outlander
W moich zestawieniach serial ten wraca jak bumerang. „Outlander”, gdy chodzi o wiarygodność epoki – przynajmniej dla takiego laika jak ja – prezentuje się ponadprzeciętnie. Zachwyca drobiazgowe oddanie elementów XVIII-wiecznej codzienności, wyraźne akcenty w mowie bohaterów oraz naturalistyczna prezentacja postaci (od przykrywającego twarze i stroje wielomiesięcznego brudu, aż do przekonująco przedstawianych tortur). Wejście w sytuację sprzed setek lat ułatwia protagonistka, która – w pewnym sensie tak, jak widz – przenosi się w czasie z XX do XVIII wieku właśnie.
Claire, bo tak ma na imię główna bohaterka, pośredniczy w poznawaniu przez oglądających „nowej rzeczywistości” poprzez podobieństwo doświadczeń (i widz, i ona nie wiedzą, co się dzieje). Próba odnalezienie się w sytuacji w większości przypadków sprawia protagonistce mnóstwo trudności, ale… wszystko wydaje się możliwe, gdy się człowiek zakocha.
The Knick
To zdecydowanie najoryginalniejsza propozycja w tym zestawieniu, gdy chodzi nie tylko o temat (rozwój medycyny i szpitali w XX wieku), ale i o klimat. Zdjęcia wiecznie szarego Nowego Jorku przypominają bardziej smętne, skąpane w wiecznej mżawce uliczki Londynu, niż XX-wieczne Stany Zjednoczone. Wykorzystywane sprzęty, stylizacje kolejnych lokacji – wszystko odwzorowane jest w „The Knick” z wielką dbałością o szczegóły. Clive Owen to bardziej mroczna wersja Hugh Lauriego, a atmosfera momentami do złudzenia przypomina „American Horror Story”. Kolejni pacjenci wydają się bardziej ciałem, workiem organów do pokrojenia, niż żywymi istotami – ale czy nie mogła wyglądać w ten sposób medycyna na początku XX wieku, gdy nikt jeszcze nie słyszał choćby o antybiotykach?
Dom Grozy
Mrok Londynu epoki wiktoriańskiej stał się inspiracją dla wielu klasycznych dzisiaj historii grozy. W produkcji z Evą Green, Timothym Daltonem czy Joshem Hartnettem widz spotyka wiodące postaci najważniejszych lektur XIX wieku. Znalazło się miejsce dla Doriana Graya i jego uciech, odbijających piętno na jego portrecie zamiast na nim samym; czy Frankensteina oraz jego Monstrum. Serial potrafi włosy zjeżyć na karku. Aż dziw bierze, że nie zdecydowano się go kontynuować.
Zapiski młodego lekarza

A Young Doctors Notebook – Specials, Jon Hamm & Daniel Radcliffe, © Colin Hutton for Sky Arts
To kolejna adaptacja literacka w tym zestawieniu. Historię lekarza, który wspomina trudne początki swojej kariery na rosyjskiej prowincji, opisał bowiem Michaił Bułhakow w jednym ze swoich opowiadań. „Zapiski młodego lekarza” wyróżniają się tragikomiczną, groteskową aurą opowieści oraz wyjątkową obsadą – występują Jon Hamm oraz Daniel Radcliffe. Produkcję polecam jednak wyłącznie osobom, które nie mają problemu z oglądaniem gagów z różnorakimi ludzkimi wydzielinami w rolach głównych.
Aktualizacja 19.05.2021 r. – Izabela Pięta
Bridgertonowie
Myśląc „seriale kostiumowe”, nie możemy zapomnieć o serialu Bridgertonowie, o którym na początku roku 2021 mówił cały Internet. Swoją popularnością cieszył się głównie na Tik Toku i na Instagramie. Nic dziwnego, skoro w tak piękny i subtelny sposób porusza wątek miłosny. Przed najstarszą córką z rodziny Bridgertonów, Daphne (Phoebe Dynevor), czeka poważny wybór: musi znaleźć swojego przyszłego męża. Aby to osiągnąć bierze udział w wielu balach, gdzie może rozmawiać z potencjalnymi kandydatami. Na jednym z nich poznaje przyjaciela swojego brata, księcia Hastingsa (Rege-Jean Page), który unika założenia rodziny, mimo nalegań społeczności.
Serial przenosi nas do XIX wieku, do Londynu w epoce regencji. Osoby odpowiedzialne za scenografię oraz kostiumy wykonały swoją pracę bardzo dobrze, ponieważ widzowie mogą podziwiać piękne suknie, ciekawe stroje męskie oraz bogactwo w aranżacji wnętrz.

Alienista
To serial, który jest dostępny na platformie Netflix. Fabuła przenosi widza do Nowego Jorku z końca XIX wieku. Dr. Laszlo Kreizlera (Daniel Brühl), zajmujący się psychologią człowieka, podejmuje współpracę z ilustratorem Johnem Moore’em (Luke Evans) oraz Sarą Howard (Dakota Fanning), której ambicją jest awansowanie z sekretarki na pierwszą kobietę w dziale śledczym policji. Powyższa trójka bohaterów podejmuje się złapania seryjnego mordercy chłopców, którzy pracują jako męskie prostytutki. Serial dzięki kostiumom i scenografii bardzo dokładnie odzwierciedla realia historyczne. Produkcja doczekała się swojej kontynuacji, dzięki czemu możemy oglądać 2 sezon, który skupia się na innej zagadce kryminalnej.

The Crown
The Crown, to serial, w którym reżyserzy inspirowali się historią rodziny królewskiej, a przede wszystkim losami Królowej Elzbiety II. Pierwszy sezon zaczyna się w momencie śmierci króla Jerzego VI. Jego następczynią ma zostać najstarsza córka Elżbieta (Claire Foy). Kobieta musi mierzyć się z wymagającym światem politycznym, jak i również z niekoniecznie perfekcyjnym życiem miłosnym. Serial aktualnie posiada 4 sezony, które są dostępne na platformie Netflix. Oficjalnie potwierdzono, że produkcja doczeka się jeszcze dwóch sezonów.

Wojna i pokój
Serial Wojna i Pokój to ekranizacja powieści o tym samym tytule, którego autorem jest Lew Tołstoj. Produkcja to brytyjski miniserial, który składa się z 6 odcinków. Został wyprodukowany przez stację BBC w 2016 roku. Widz zostaje przeniesiony do Rosji w czasach wojen napoleońskich. Serial przedstawia pięć rodów arystokratycznych, których losy niespodziewanie się ze sobą splatają. Produkcja może zachwycić nie tylko wysokim poziomem scenografii i kostiumów, ale też realizacją zdjęć plenerowych oraz scen batalistycznych.

Reign
Reign to amerykański serial, który według polskiego tłumaczenia nosi tytuł Nastoletnia Maria Stuart. Główna bohaterka Maria Stuart (Adelaide Kane), przez kilkanaście lat nie była świadoma swojego tytułu – królowa Szkocji. Wyjeżdża do Francji, gdzie ma poślubić syna króla – Franciszka (Toby Regbo). Tam musi stawić czoła niespodziewanym komplikacjom. Producenci wykazali się pomysłowością, wplatając zjawiska nadprzyrodzone, m.in. duchy, które zachęcają widza do oglądania. Dodatkowo, zadbali o kostiumy i charakteryzację, dzięki czemu serial ma ciekawy klimat.

Najlepsze seriale kostiumowe
Peaky Blinders, Poldark, Downton Abbey… Te i wiele innych tytułów potencjalnie mogłoby znaleźć się w tym zestawieniu, jednak nie widziałam tylu ich odcinków, by móc wiarygodnie je ocenić. Jeżeli więc macie swoje „złote typy” na najlepsze seriale kostiumowe, koniecznie podajcie je w komentarzach 🙂
0 komentarzy