Ragnarok – recenzja 2. sezonu – warto kontynuować?

j

Autor: Konrad Midura

}

Data: 14 czerwca 2021

Ragnarok powraca, ale czy tytułowa bitwa wreszcie się wydarzy? W 2 sezonie będzie jeszcze więcej bogów, magii i walki. Ale czy więcej oznacza lepiej? I po której stronie opowie się Loki? I przede wszystkim, czy warto to dalej oglądać? Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. Całe szczęście jestem tu po to by, chociaż na niektóre, z nich odpowiedzieć.

Mitologia a serial

Zapewne na wiele pytań mogłaby odpowiedzieć nam mitologia nordycka, której twórcy serialu dość skrupulatnie się trzymają. Jest to swego rodzaju nowość, ponieważ seriale na Netflix, często traktują materiał źródłowy jako luźną inspirację. Czego przykładem może być kontrowersyjny remake KLubu Winx, czyli Fate: The Winx Saga. Szczerze powiedziawszy sam miałem trudności z rozpoznaniem podobieństw między oryginałem, a tym co powstało. Jednak w przypadku Ragnarok, możemy zauważyć, że Adam Price, twórca serialu, odrobił pracę domową.

Przedstawiona postaci odpowiadają swoim boskim odpowiednikom nie tylko z charakteru czy wyglądu, ale nawet w nieco bardziej skomplikowanych kwestiach. Przychodzi mi tu namyśl Loki, który, jak podaje mitologia, przybierał postać zarówno męską, jak i żeńską, a w serialu Laurits nie przejmuje się narzuconymi przez społeczeństwo zasadami co do ubioru i często widujemy go w ubraniach i dodatkach przypisanych płci żeńskiej. Dla fanów Marvela może to być niemały szok.

Wiele wydarzeń z serialu to także na nowo opowiedziane wydarzenia mitologiczne. Jeśli martwicie się, że przez to się zanudzicie, to muszę Was uspokoić. Jako osoba, która wcześniej znała ogólną historię poszczególnych bogów i wiedziałem, czego się spodziewać w serialu, muszę powiedzieć, że i tak momentami byłem zaskoczony, a nawet podjarany tym, w jaki sposób postanowiono wprowadzić pewne elementy. Czasem wręcz podskakiwałem i mówiłem: o jacie, czyli tak to wyjaśnicie. Bez spoilerów, ale po prostu muszę o tym powiedzieć.

Czy wiedzieliście, że w mitologii Loki ma dzieci? I teraz uwaga! Sam je urodził! I cały czas zastanawiałem się w jaki sposób, o ile w ogóle, zostanie to pokazane. I uwierzcie mi, że się nie zawiodłem, a dla tego wątku warto zobaczyć ten serial.

Thor ragnarok
Fot. Netflix

Nowi bogowie

Oczywiście powodów do obejrzenia jest więcej. Oprócz wątków mitologicznych, rozgrywają się tu również dramaty miłosne. Motyw zakazanej miłości jest wręcz miejscami zbyt słodki. Całe szczęście równoważy go typowa skandynawska chłodność uczuć. Czasem sprawia to, że aż chce się więcej dram na ekranie, bo najzwyczajniej w świecie postaci nie urządzają sobie scen. Za czym możemy trochę tęsknić, ale są też wyjątki od tej reguły. I oczywiście będzie to Magne. Nastolatek, który już w 1 sezonie otarł się o zamknięcie w szpitalu psychiatrycznym. I tym razem nie robi nic co mogłoby mu pomóc uniknąć tego losu. No cóż, niektóre rzeczy pozostają bez zmian.

ZOBACZ TEŻ  Ostre przedmioty – recenzja – Nie mów nic mamie

Czego z całą pewnością nie można, przecież powiedzieć o nastolatkach. Dojrzewanie to okres zmian i nowych supermocy. Do gromady bogów dołączą kolejni członkowie, mimo że przedział wiekowy będzie trochę szerszy. A gdy jedni moce zyskują, inni je tracą. Widzimy więc naszych bohaterów w nowym świetle. Próbujących dostosować się do nowej sytuacji. Balansując na granicy między tym co dobre, a złe. Co będzie przyczyną wewnętrznego sporu, o tym w jaki sposób powinno się wykorzystywać swoje moce.

Nowi bohaterowie zdecydowanie dodają akcji rozpędu i wyrównują szansę w bitwie. W dodatku nowi bogowie są wyłaniani w bardzo naturalny sposób. Niestety czasem jest to aż nazbyt oczywiste, nie pozostawiające miejsca na zgadywanie. Nie ma tu otoczki tajemniczości ani pola do manewru dla widzów detektywów.

Loki wybiera stronę w bitwie

Oczywiście nie jest to takie proste. Jak podaje mitologia, Loki jest przyrodnim bratem Odyna. Pół bóg, pół olbrzym. W serialu jest również bratem z krwi i kości Magnego, który został przebudzony by zgładzić wszystkich olbrzymów. Własnego brata kocha ponad wszystko inne, więc oboje stoją przed trudnym wyborem, co do którego możliwą odpowiedzieć dostajemy na koniec sezonu. A walka trwa. Na razie jednak toczą ją ludzie, którzy przejrzeli na oczy i zobaczyli jakie szkody wyrządza im spółka Jutul.

Na razie więc, ragnarok pozostaje bitwą o niezanieczyszczone środowisko. Jest to również okazja do pokazania ciekawej dynamiki sił pomiędzy potężnymi korporacjami, rządem, a zwykłymi ludźmi. Bez przedsiębiorstw nie ma miejsc pracy, a bez miejsc pracy nie ma pieniędzy. Zwykli obywatele domagają się zdrowego środowiska i zdatnej do picia wody, ryzykując stracenie wszystkiego co mają. Rząd natomiast boi się podjąć działanie w obawie przed stratą zyskownego interesu. Co smutniejsze jest to zależność występująca w prawdziwym świecie.

Magne i Laurits
Fot. Netflix

Ragnarok – koniec patriarchatu?

W pewnym momencie zostaje zadane bardzo mądre pytanie. Czym tak właściwie różnią się od siebie bogowie i olbrzymy? Jest to pytanie, nie dające mi spokoju od samego początku. A przecież na tej różnicy opiera się całe Ragnarok. Bez niej walka nie ma sensu.

Według mitologii olbrzymy to stworzenia chaosu, a bogowie pokoju. Z tym, że bogowie mają wśród swoich pobratymców, takich których domeną jest wojna, i którzy zdecydowanie nie są uosobieniem pokoju. Tak więc jedynymi przewinieniami rodziny olbrzymów jest to, że od pokoleń zatruwają środowisko naturalne Norwegii i uważają się za lepszych od ludzi, co też doprowadziło do śmierci Isolde. Problem w tym, że bogowie również skromnością nie grzeszą. I jak się przekonamy, mają równie mordercze zapędy. A to co łączy obie grupy, to zdecydowana przewaga pierwiastka męskiego i jego „naturalna” dominacja. Można by pomyśleć, że po tysiącleciach dyskryminacji i przeżyciu rewolucji w świecie ludzi, panie wśród olbrzymów w końcu przeciwstawią się seksistowskim krewniakom. Całe szczęście w 2 sezonie o tym pomyślano.

ZOBACZ TEŻ  Tabu - polityczne gry, własna fabryka prochu i indiańska magia

Motyw walki o miejsce przy stole wprowadza Saxa. Co było dla mnie lekkim z zaskoczeniem. Choć już w 1 sezonie pokazała nam jaki z niej badass, to mimo wszystko wydawała się być podporządkowaną tatusiowi, grzeczną córeczką. Z drugiej strony był to jednak logiczny wybór. W tym serialu nastolatkowie to symbol przemian i buntu. A Saxa pokaże nam, że ma naturalny dryg do interesów i zapał do ciężkiej pracy. Tylko czy wszyscy to zobaczą i zaakceptują? Sprzeciw może przyjść z najmniej oczekiwanej strony, a oglądając te niemal polityczne zagrywki, będziecie wstrzymywać oddech z wrażenia.

ragnarok wszysvcy staw 1
Fot. Netflix

Zawirowania w fabule

Widzowie o nieco większej spostrzegawczości mogli zauważyć zmianę aktora grającego Eryka. Co zostało skwitowane komentarzem o nowej fryzurze. Jest to trik znany nam już z chociażby Sense8. Z tym, że w tamtym serialu miało to sens, ze względu na częste pojawianie się postaci na ekranie. W Ragnarok Eryk pojawia się niesamowicie rzadko. O wiele częściej pojawia się w rozmowach innych bohaterów i na dobrą sprawę fabuła mogłaby potoczyć się bez zmiany w obsadzie. Co byłoby też na plus dla samego odbioru serialu, bo ta zamiana była po prostu dziwna.

Poza tym tempo fabuły, również pozostawia wiele do życzenia. Nie jestem tak właściwie określić, czy całość szła do przodu za szybko, czy za wolno. Były momenty, w których byłem dość znużony, ciągłym przedłużaniem scen i długimi ujęciami na twarze bohaterów. Trzeba przyznać, że jeśli o emocje chodzi, to serial poradził sobie z nimi naprawdę świetnie i o niczym nie zapomniano. Pokazano ich złożoność i ogromny wpływ na zachowanie człowieka, olbrzyma i boga. Z drugiej strony mamy kulminacyjne wydarzenia w akcji, które działy się najzwyczajniej w świecie za szybko. To, z czym ten serial sobie nie radzi, to budowanie napięcia.

Mam nadzieję, że ten artykuł pomógł Wam zdecydować czy warto kontynuować oglądanie tego serialu na Netflix i odpowiedział na parę nurtujących nas wszystkich pytania. Osobiście, nie jestem pewien czy zamierzam zobaczyć 3 sezon. Może jeśli ktoś mi go poleci mówiąc, że fabuła obrała odpowiednie tempo.

DOŁĄCZ DO DYSKUSJI I SKOMENTUJ

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O autorze