Filmy na podstawie seriali – Opowiedzmy tę historię inaczej

j

Autor: Redakcja

}

Data: 4 lipca 2019

Stworzenie serialu to z pewnością doskonały sposób na rozwinięcie wątków filmu. Jednak co się dzieje, gdy sytuacja się odwraca? Jakie mogą być walory i ryzyka kręcenia pełnego metrażu bazującego na popularnej serii? Przyjrzyjmy się paru przykładom!

W przypadku kiedy film powstaje na podstawie serialu, zastanawiająca jest przede wszystkim motywacja. Jego twórca mógł mieć inne spojrzenie na temat bądź uważać, że film posiada większy i bardziej adekwatny do historii potencjał. Niektóre z dzieł bazują zapewne na popularności serii, są jak kolekcjonerski gadżet dla fanów. Zdarza się też, że cykl nie został w pełni zrozumiany lub fabuła naplotła się już tak bardzo, że tylko pełny metraż mógł to rozwiązać. Jednak patrząc na niektóre produkcje nasuwające się bezradne pytanie: dlaczego?, pozostaje bez odpowiedzi.


Ostatni władca wiatru, czyli próżne ambicje

1407508605
Źródło grafiki: naEKRANIE

Awatar: Legenda Aanga to jeden z najlepszych animowanych seriali, jaki kiedykolwiek powstał. Ponadczasowa i uniwersalna historia o Awatarze, który włada mocą czterech elementów, a jego przeznaczeniem jest zaprowadzić pokój we wszechświecie. Ostatni władca wiatru to filmowa adaptacja pierwszego sezonu. Produkcja nie miała za dużych szans na powodzenie, została zresztą doszczętnie skrytykowana. Kreskówka utrzymana w formie anime, przełożona na film żywego planu, traci swój charakterystyczny karykaturalny wydźwięk. Twórcom nie udało się oddać esencji serialu, który od początku stawiał poprzeczkę bardzo wysoko. Być może, gdybyśmy znali całą historię tylko z Ostatniego władcy wiatru, reakcja byłaby nieco lepsza. Tylko że wtedy wiele byśmy stracili. Akurat w tym przypadku najwyraźniej nie warto było porywać się na wielki ekran.

ZOBACZ TEŻ  Seriale zakończone w 2018 roku - za którymi będziemy tęsknić najbardziej? [88 produkcji]

Gatunek: fantasy, przygodowy
Twórcy: M. Night Shyamalan
Obsada: Noah Ringer, Jackson Rathbone, Nicola Peltz

Twin Peaks Ogniu krocz ze mną i spal wszelką niewinność

miasteczko twin peaks
Źródło grafiki: moviesroom

Leniwy, niepokojący sen zamienia się w gwałtowny koszmar. Podczas gdy Miasteczko Twin Peaks snuje opowieść o złu, które istnieje metaforycznie, Ogniu krocz ze mną pokazuje je dosadnie. Film rozwija i podsumowuje tajemniczą historię, jaka wydarzyła się w serialu. Otwiera oczy na wszelkie niedopowiedzenia i ukazuje przyczyny. Charakterystyczną rzeczą dla obu dzieł jest to, że właściwie mogłyby funkcjonować niezależnie od siebie. W moim odczuciu niewygodne okazało się zastąpienie aktorki Lary Fynn Boyle, odtwórczyni ikonicznej roli Donny Hayward. Aktorka odmówiła ze względu na rozbierane sceny. Niemniej jednak wszyscy, którzy czują niedosyt po Twin Peaks, na pewno powinni obejrzeć.

Gatunek: dramat, thriller
Twórcy: David Lynch
Obsada: Sheryl Lee, Ray Wise, Moira Kelly

Z Archiwum X Pokonać przyszłość i Chcę wierzyć – że w końcu coś się wyjaśni

Źródło grafiki: Onet Kultura

Pokonać przyszłości się nie udało, bo dziesięć lat później nakręcono kolejną część: Z Archiwum X: Chcę wierzyć. Filmy przeplatają się z serialem, są częścią historii, tłumaczą i rozwijają obecne wcześniej wątki. Z tego powodu najlepiej jest oglądać je chronologicznie, mając znajomość fabuły. Fani Z Archiwum X nie powinni być zaskoczeni. Raz, że wiadomo – można spodziewać się wszystkiego! Dwa, że filmy zostały stworzone przez Cartera i jak najbardziej wpisują się w narrację. Dwie pełnometrażowe produkcje to przykład sytuacji, w której wątki zagęściły się tak mocno, że ich rozwinięcie utworzyło materiał na film. Nie wspominając już o tym, że na dużym ekranie można nieźle polecieć z budżetem i efektami. Byleby nie jako obiekt badań na statku kosmicznym.

Gatunek: thriller, sci-fi
Twórcy: Rob Bowman, Chris Carter
Obsada: David Duchovny, Gillian Anderson, William B. Davis

ZOBACZ TEŻ  Kwarantanna z serialami – top 3 klasyków

Star Trek i wszystkie generacje filmu

star trek

Star Trek to jedna z tych kultowych produkcji, która zawsze może polegać na międzypokoleniowej rzeszy oddanych fanów. Dlatego na filmy, jak i na wszelkie inne formy, zapotrzebowanie zdecydowanie jest. Na podstawie Star Trek: The Original Series oraz Star Trek: Next Generation zrealizowano do tej pory trzynaście pełnometrażowych produkcji, które w zasadzie tworzą wielki re-serial. Historia ma ogromny potencjał, aby rozwijać ją współcześnie. Najnowsze efekty specjalne pozwalają na coraz lepsze wykreowanie uniwersum science fiction. Ponadto cykl filmów może być dobrym wprowadzeniem do tematu, dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę ze Star Trekiem albo nie czują się na tyle zaangażowani, by brnąć przez wszystkie sezony serialu.

Hans Kloss. Stawka większa niż serial

Źródło grafiki: Gazeta Wrocławska

Wreszcie przykład z rodzimego repertuaru – Hans Kloss, stawka większa niż śmierć Patryka Vegi. Film bazuje na popularności serialu Stawka większa niż życie, który silnie wpisuje się w tradycję oglądania telewizji w polskim domu. Koncepcja odświeżenia tematu słynnego agenta nie wydaje się głupia. Niezły sposób na zainteresowanie bohaterem młodszych pokoleń, dla których stara, czarno-biała Stawka… może być trudna w odbiorze. Niestety, nie sądzę, żeby film Vegi przekonał kogokolwiek do zainteresowania się postacią Klossa. Oczy krwawią od ciągłych, gwałtownych i dziwacznych cięć. Wiele scen jest przesadzonych, krępujących i niezrozumiałych. Odnosi się wrażenie, że fabuła pędzi, żeby zdążyć nie wiadomo dokąd. W tym przypadku najlepiej pozostać przy klasyku i obejrzeć serial.

Gatunek: sensacyjny, wojenny
Twórcy: Patryk Vega
Obsada: Stanisław Mikulski, Tomasz Kot, Piotr Adamczyk

Niełatwo jest powtórzyć sukces serialu w filmie. Czy wobec tego warto próbować? Może znacie inne propozycje filmowe (dobre lub złe), o których warto wspomnieć? Koniecznie napiszcie w komentarzach, co sądzicie na ten temat!

DOŁĄCZ DO DYSKUSJI I SKOMENTUJ

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O autorze