Ostatnimi czasy dużą popularnością cieszą się powieści, które można by wrzucić do kategorii powieści łotrzykowskich. Z tą tylko różnicą, że ich akcja dzieje się we współczesnym nam świecie, łotrzykami są gangsterzy, a damy ich serca to nierzadko złodziejki lub oszustki. Tak czy inaczej: dzieje się. I to sporo. Dlatego miłośników T. M. Frazier nie zdziwi fakt, że wydała ona kolejną powieść w konwencji romansu gangsterskiego. Czy spełnia ona wyznaczniki gatunku? Wszystkie!Kopiuj HTML Kopiuj tekst
Taniec Erosa i Tanatosa, czyli za co kochamy romanse gangsterskie?
Właśnie za to! Dość już ma czytelnik powieści, nawet popularnych, w których schemat zabija innowacyjność i oryginalność. W powieściach pisanych pod klucz określonego gatunku wyeksploatowanego do granic możliwości wiadomo od razu, kto jest czarnym bohaterem, kto zginie w ósmym rozdziale, kto jest zabójcą i tak dalej. Czytelnik się po prostu nudzi.
Co więc może zrobić pisarka albo pisarz, którzy chcą tchnąć nowe życie w dawno zmurszały gatunek? Jak ożywić coś, co od długiego czasu wydaje się zmurszałe i bez ikry? Pomieszać wszystko i zaskakiwać za każdym razem!
W romansach gangsterskich mamy właśnie to wszystko, czego brakowało powieściom popularnym od dawna. Nieustanne balansowanie na granicy śmierci, miłość, która zniewala do tego stopnia, że się od niej szaleje i nigdy nie wiadomo, czy jest ona piękna i prawdziwa, czy szalona i niszcząca. Bohater na białym koniu, w lśniącej zbroi i bez skazy? Nic podobnego! Tutaj każdy ma rysę na swojej duszy, pytanie tylko, jak się ta rysa objawi i kogo skrzywdzi.
T. M. Frazier: mistrzyni gatunku!
Pierwszy tom mrocznej trylogii erotycznej „Perversion. Perwersja” to najnowsza powieść mistrzyni gatunku, T. M. Frazier, która w żaden sposób nie zawodzi oczekiwań czytelniczek i czytelników.
Głównymi bohaterami powieści są: Tristan, osierocony chłopak z przetrąconym kręgosłupem moralnym i niespokojną duszą, który znalazł swoje powołanie w szeregach Bractwa Bedlam, jednej z organizacji przestępczych miasta Lacking oraz Emma Jean, złodziejka od najmłodszych lat, która wcisnęła kiedyś Tristanowi kota, obrabowawszy go z portfela.
Ich losy złączą się w powieści niesamowicie mocno, a napięcie między nimi będzie momentami niezdrowe, ale za to niesamowicie przyjemne do śledzenia i pełne pieprzu. Autorka tak pisze o ich związku, jakby był nitrogliceryną. Przy najdrobniejszym poruszeniu może wybuchnąć. I wybucha, często w bardzo perwersyjny sposób.
Książka Frazier to romans gangsterski, więc brutalności, soczystego języka pozbawionego pruderii, a także ostrego seksu i krwi z przestrzelonych gangsterskimi kulami ciał nie może zabraknąć i nie brakuje. To pozycja dla tych wszystkich, którzy szukają mocnej rozrywki. Wadą książki jest niestety jej długość, bo powieść liczy sobie zaledwie 280 stron, ale nic to! Autorka szykuje się do wydania następnych dwóch tomów, więc pozostaje czekać, ale zapewniam, że jest na co!
0 komentarzy