Pamiętacie te piękne czasy, gdy do naszych telewizorów zawitały wspaniałe stacje telewizyjne takie jak: Fox kids (później Jetix), Cartoon Network czy ZigZap? Mogliśmy dzięki nimi nacieszyć się wieloma bajkami, które po dziś dzień rozgrzewają nasze serca nostalgią, bo były to naprawdę fajne kreskówki.
Dlatego dzisiaj chciałbym z wami powspominać niektóre z nich, by oddać hołd naszej nostalgii, naszej niekończącej się ekscytacji, kiedy nie wiedzieliśmy, co się przytrafi naszym ukochanym bohaterom w następnych odcinkach. To, co zaczynamy?
Spis treści
Spider-Man
Z pewnością wielu z nas miło wraca pamięcią do dni, gdzie podziwialiśmy siłę i niesamowite umiejętności akrobatyczne Petera Parkera, dzięki którym niejednokrotnie wyszedł z opresji, zwyciężając nad złoczyńcami. Spider-Man, a właściwie Spider-Man: The Animated Series zadebiutował w USA w roku 1994. W Polsce natomiast mógł nas on zachwycić dopiero rok później na antenie Canal+.
Co ciekawe wyemitowano wtedy jedynie 13 odcinków serii, gdyż dalsze epizody człowieka-pająka zaczęło wyświetlać TVP 2, wcześniej wykupując od Canal+ dubbing do pierwszych 13 odcinków. Młodsi widzowie mieli możliwość obejrzeć go na Fox kids w roku 1998 z innym, ale już z bardziej znanym dubbingiem zrealizowanym przez Polski oddział Fox kids.
Atomówki
Zdecydowany niezaprzeczalny hicior tamtych czasów! Bajka, Bójka i Brawurka – atomowe trio wkraczające do akcji, by skopać tyłki zbirom, ratując dzięki temu swoje przepiękne miasto Townsville od zła.
Twórcą Atomówek jest Amerykanin Craig McCracken, którego również możemy znać, jako autora Domu dla zmyślonych przyjaciół pani Foster. Same Atomówki wkroczyły na ekrany w roku 1998, jednakże w Polsce ukazały się one dopiero rok później na kanale Cartoon Network. Swoją ostatnią przygodę niestety zakończyły w roku 2005. Choć w 2016 ukazała się ich nowa wersja, która dorobiła się 3 sezonów, aczkolwiek już nie została tak ciepło przyjęta przez widzów, jak pierwowzór.
Odlotowe Agentki
Jeżeli już mowa o kreskówkach z dzieciństwa, nie możemy nie wspomnieć o Odlotowych Agentkach. Modna Clover, przeurocza Alex i nad wyraz rozważna Sam, mocno zawróciły naszym małym główką swoim odlotowym urokiem.
Nasze Agentki rozpoczęły swój debiut w roku 2001, a zakończyły go 13 lat później w roku 2014. U nas mieliśmy przyjemność je zobaczyć w 2002 na programie Fox Kids. Dla ciekawostki dodam jeszcze, że miały one spin off pod tytułem Superszpiedzy, który wyprodukowany został w 2009. Mogliśmy go zobaczyć na polskich ekranach w 2010 na ZigZapie.
Mroczne Przygody Billy’ego i Mandy
Mroczny żniwiarz, przegrywając grę o życie chomika, został przyjacielem i sługą głupiutkiego Billiego i równie ponurej, jak mądrej Mandy? Taki pomysł na bajkę nie mógł być większym strzałem w dziesiątkę! Szczególnie gdy już za dzieciaka czuliśmy słabość do czarnego humoru.
Mroczne Przygody Billy’ego i Mandy były emitowane w Stanach Zjednoczonych w latach 2003–2008. Pierwszy odcinek pojawił się 13 czerwca, lecz w naszym kraju miał on miejsce dopiero 5 miesięcy później 5 października. Cała seria leciała na Cartoon Network.
Kryptonim: Klan na drzewie
Kto z nas nie pamięta tej przedziwniej kreskówki lecącej na Cartoon Network o 5 tajnych agentach i ich organizacji chroniącej świat dzieci przed szponami dorosłości? Niejednokrotnie byliśmy świadkami, jak Klan na drzewie wyznaczał nowe granice absurdu i szalonego humoru. Główne postacie szybko dawały się polubić, a ich pozytywnie zakręcone osobowości często nas zaskakiwały.
Kryptonim: Klan na drzewie po raz pierwszy był nadawany w Ameryce w 2002 roku i dorobił się 78 odcinków w ciągu 6 lat, po których skończył swoją emisję. My dostaliśmy szansę nacieszyć się tym wariackim show dopiero rok później na Cartoon network.
W.I.T.C.H. Czarodziejki
Pamiętacie to cudo? Te wszystkie karteczki z W.I.T.C.H. i chłopaków, którzy twierdzili, że w ogóle tego nie oglądali, a prawda była taka, że oglądał każdy z nich? To były czasy! Być może część z was mogła tego nie wiedzieć, ale W.I.T.C.H. Czarodziejki jest tak naprawdę amerykańsko-francuską adaptacją włoskiego komiksu z 2001 roku, której autorką jest Elisabetta Gnone.
Adaptacja pojawiła się na ekranach 3 lata później w roku 2004, zaś my pierwszy raz widzieliśmy nasze ukochane czarodziejki w 2005 na programie Fox kids, który w tym czasie już nosił nazwę Jetix. Niestety odcinki o strażniczkach sieci przestały być tworzone w 2006 roku.
Kod Lyoko
Pomysł, by połączyć grafikę 2d i 3d, był genialnym zabiegiem, bo pozwalał nam odczuć jeszcze mocniej wirtualny świat, do którego wchodzili nasi bohaterowie. Sam pamiętam, pod jakim wielkim wrażeniem byłem, gdy zobaczyłem świat Lyoko. Te sceny walki z żołnierzami Xany, uniki, krajobraz, który świetnie oddawał całą tę wirtualność oraz bohaterowie, którzy mieli w sobie coś unikalnego. Coś, co przyciągało naszą uwagę do tego serialu animowanego jeszcze bardziej. Z pewnością przyczyniło się do tego, że ta kreskówka została dla nas niezapomniana.
Kod Lyoko to francuska animacja, która swój premierowy odcinek miała 2003 roku, a ostatni w 2007. W Polsce na premierę pierwszego odcinka musieliśmy czekać 2 lata, a sama bajka była wyemitowana na ZigZapie. W 2012 dostaliśmy sequel, który można powiedzieć, że jest odrębny od poprzedniej części, gdyż został zrobiony w formie live action z zastosowaniem CGI.
Awatar: Legenda Aanga
Jeżeli mieliście w pakiecie Nickelodeon, to z pewnością mogliście zobaczyć Awatara. Dla wielu z nas jest to jedna z najlepiej wspominanych kreskówek. I to nie bez powodu, bo ta animacja jest tak dobrze zrobiona, że oglądając ją już, jako dorośli równie świetnie się przy niej bawimy.
Lata emisje Legendy Aanga to 2005–2008, jednakże u nas jego przygody były emitowane dopiero po 3 latach. Awatar, dzięki swojej popularności uzyskał własny komiks i live action o tytule Ostatni Władca Wiatru, który został zrealizowany w 2010 roku.
Fajne kreskówki, które leciały na kablówce – Podsumowanie
Seriale animowane to jeden z najważniejszych elementów naszego dzieciństwa. Nie tylko nas bawiły w nudne, deszczowe dni, ale również uświadamiały nas, co nam się podoba. Z ich pomocą właśnie zaczynaliśmy rozumieć, że nasze upodobania nie są takie same, jak naszych rówieśników. Niektórych z nas bawiły pokręcone postacie i fabuły, innych beztroskie bajeczki, a jeszcze innych pakiet pełen akcji i wybuchów. Niemniej jednak w ekscytujący sposób kształciły nasze młode gusta. Dlatego też uważam, że powinniśmy sobie zadać pytanie: Jak wielki wpływ na nas samych miały nasze ulubione bajki i fajne kreskówki?
Dajcie znać, co myślicie o naszej liście i podzielcie się z nami waszymi najlepiej wspominanymi kreskówkami, które bez wątpienia powinniśmy dodać do naszej listy!
0 komentarzy