SerialCon 2019 – relacja

j

Autor: Redakcja

}

Data: 8 maja 2019

a

Kategorie: Publikacje

W tym roku spędziliśmy serialową majówkę w Krakowie. Odwiedziliśmy SerialCon – niedużą imprezę, w ramach której spotykają się fani, akademicy, dziennikarze oraz twórcy produkcji w odcinkach, by wspólnie dyskutować, brać udział w pokazach, warsztatach, prelekcjach i innych atrakcjach krążących wokół ulubionego medium. Wydarzenie odbyło się po raz szósty, pozwalając poznać tajniki pracy na planie filmowym, a także zgłębić zagadnienia związane z rozmaitymi gatunkami oraz motywami przewijającymi się na ekranie. Musimy przyznać, że jesteśmy pozytywnie zaskoczeni wysokim poziomem imprezy i nieco rozczarowani pustkami na widowni. 

Na ulicach cichosza, w internecie cichosza

Wybierając się na SerialCon, trzeba było przede wszystkim wiedzieć, że mieliśmy do czynienia z imprezą bardzo elitarną (czytaj: skromną). Nic w tym zresztą dziwnego, skoro jest to tak naprawdę jedynie z jeden z punktów towarzyszących wielkiemu świętu kina niezależnego, jakim jest festiwal OFF Camera. Wysunąłbym więc tezę, że w gąszczu atrakcji, jakie zaoferowano, konwent poświęcony serialom mógł pozostać niezauważony przez większość przyjezdnych, a najliczniejszą grupę stanowili stali bywalcy krakowskiej Arteteki. W ogóle z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że w sytuacji, gdy z jakichś powodów nie wybieramy się na wyjazd majówkowy SerialCon oferujący bardzo konkretną i unikalną tematykę, jawi się jako bardzo kusząca propozycja spędzenia długiego weekendu. Tym bardziej bolała mnie dość mała frekwencja. Zapewne spora wina leży w bardzo… oszczędnej (niemal nieistniejącej) promocji.
A wielka szkoda, bo tegorocznym punktom programu nie można było odmówić bardzo wysokiego poziomu przygotowania.

60259085 856564338024022 6560354328920457216 n

Tematyczna różnorodność

Po każdej prelekcji, czy dyskusji, jaką odwiedziłem, czułem autentycznie wzbogacenie i rozszerzenie popkulturowej wiedzy. Zwłaszcza że świat seriali mogliśmy poznać z różnych perspektyw – podcasterów i blogerów, kochających odcinkowe medium równie mocno co my, jak i ludzi z branży, wykładających temat bardziej profesjonalnie, przez pryzmat życiowych doświadczeń. Same rozmowy toczyły się wokół najnowszych sezonów najważniejszych produkcji jak The Walking Dead, Doctor Who czy Gra o tron, ale nie zabrakło i paneli poświęconych gorącym zagadnieniom okołoserialowym.

59661221 778882812513105 8284111136450674688 n

Poruszono choćby temat niepewnej sytuacji jakościowej telewizji w dobie serwisów streamingowych produkujących treści masowo, a także hejtu, z jakim często mierzą się twórcy i aktorzy, nierzadko bez większych powodów, czego dobitnym przykładem jest powstający właśnie Wiedźmin Netflixa. A skoro już jesteśmy przy przygodach Białego Wilka, prawdziwą perłą okazało się drugie z dedykowanych mu spotkań (pierwsze przybliżyło w skrócie multimedialny fenomen postaci). Ktoś, kto nie zapoznał się z opisem, po dość oszczędnym tytule Wiedźmin, mógł oczekiwać standardowych rozważań o nadchodzącej produkcji. Tymczasem na tapetę, wzięto kultowy już serial z Michałem Żebrowskim, próbując się doszukać w nim jakiś pozytywnych elementów. Wbrew pozorom zadanie to nie było z góry skazane na porażkę.

60201812 385343028739785 844709531844870144 n

Trzeba oddać organizatorom, że zatroszczyli się o sporą różnorodność i dzięki współpracy z nadawcami, na SerialConie przygotowano także specjalne pokazy wybranych polskich produkcji. Zaczęło się od mocnego uderzenia, bo od maratonu znakomitego Ślepnąc od świateł. Seans był poprzedzony rozmową z reżyserem, Krzysztofem Skoniecznym i Janem Fryczem – odtwórcą z miejsca pamiętnej roli Daria. Niezwykle ubolewam, że z przyczyn losowych nie mogłem się tam pojawić. W kolejnych dniach natomiast TVN zaprezentował prapremierę drugiego sezonu Pod powierzchnią oraz pełne pokazy swoich ostatnich seriali. BBC natomiast pokazało animację na podstawie jednego z zaginionych odcinków Doctora Who.

Technikalia

Z kwestii technicznych warto wspomnieć, że lokalizacja okazała się zarówno wielką zaletą, jak i wadą. Budynek Małopolskiego Ogrodu Sztuki i Arteteki może pochwalić się nowoczesnym wyposażeniem, jakie z pewnością pomogło w organizacji. Także dzięki położeniu w ścisłym centrum Krakowa, SerialCon był dostępny dla każdego, oferując przy okazji liczne atrakcje dookoła. Naturalnym minusem była za to dość ograniczona przestrzeń.

ZOBACZ TEŻ  Co jedzą bohaterowie seriali? Poznajcie menu ulubionych postaci!

Ostatecznie, Serialcon 2019 uważam za bardzo udane wydarzenie. Mając za sobą doświadczenia z poprzedniej edycji, wiedziałem, czego należy się spodziewać i dlatego się nie zawiodłem. Liczę, że w przyszłych latach uda się nadać imprezie nieco większego rozmachu, gdyż zdecydowanie na to zasługuje.
– Krzysztof Olszamowski

59957376 1577662849032452 5277780822642917376 n

Takie niespodzianki lubimy

SerialCon jest jednym z moich najmilszych tegorocznych odkryć. Udział w tej imprezie to bardzo wzbogacające i budujące doświadczenie. Mogłam wziąć udział w ciekawych dyskusjach, zdobyć sporą dawkę wiedzy przekazanej przez profesjonalistów stojących zarówno za kamerą, jak i przed nią, a także wysłuchać celnych uwag i ciekawych przemyśleń widzów wyspecjalizowanych – blogerów i innych komentatorów serialowego świata. Na pochwałę zasługuje przede wszystkim dobór gości. Ani przez chwilę nie odniosłam wrażenia, że któryś z zaproszonych dziennikarzy, producentów, aktorów czy scenarzystów znalazł się na SerialConie przypadkowo. Każdy, absolutnie każdy gość okazał się ważnym głosem w dyskusji. Same panele, choć nosiły niekiedy bardzo ogólne tytuły, nie były miałkimi rozmowami niezgłębiającymi tematu. Okazały się cennymi spotkaniami, w trakcie których profesjonaliści i fani dzielili się wiedzą i doświadczeniem, przeprowadzali rzetelne analizy oraz przedstawiali rozmaite punkty widzenia. Przykładami takich punktów programu były panele poświęcone serialowym lokacjom i tworzeniem tzw. klimatu w odcinkowych produkcjach.

dsc 3168

Lokacje „ograne” i „mało ograne”

W trakcie pierwszego z przywołanych przeze mnie paneli wypowiadali się producentka Dorota Chamczyk, aktor Adam Woronowicz oraz Szymon Witkowski z Kraków Film Commission. Każdy z rozmówców przedstawił swoją perspektywę związaną z realizowaniem seriali “w terenie”, poza warszawskimi studiami. Skupiono się przede wszystkim na aspekcie współpracy między telewizją i ekipami filmowymi a miejskimi włodarzami, reprezentującymi konkretną miejscowość czy region. Przedstawiono konsekwencje, wyzwania i potencjalne korzyści uczynienia danego miejsca serialową lokacją. Akcentowano w szczególności szansę na zwiększenie atrakcyjności miast dla turystów, mogących chodzić śladami ulubionych postaci.

dsc 3138 1

Udając się na ten panel, spodziewałam się zwyczajnej, multimedialnej wędrówki po miejscach związanych z polskimi serialami. Pozytywnie zaskoczył mnie wybór innego toru dyskusji. Opowiedziano bowiem o tym, co decyduje o ulokowaniu akcji w danym miejscu, w jaki sposób lokacje stają się ważnymi bohaterami produkcji, a także o trudnościach współpracy między filmowcami I politykami. Położono nacisk zarówno na kwestie finansowe I techniczne, jak I artystyczne, decydujące o doborze konkretnego umiejscowienia fabuły. Najciekawiej wypowiadała się Dorota Chamczyk, zgrabnie łącząc dużą dawkę informacji i zawodowych doświadczeń z sympatycznymi anegdotami. Drobne zastrzeżenie mam jednak do lekkiego upolityczniania wywodu, ale wobec ogromnej porcji wiedzy, jaką podzieliła się ze słuchaczami producentka, na subtelny (lecz wyraźny) komentarz względem partii rządzącej opuszczę zasłonę milczenia.

ZOBACZ TEŻ  Netflix zapowiada nowe seriale na sierpień 2018

Setting the mood, czyli o robieniu nastroju słów kilka

Drugi ze wspomnianych przeze mnie paneli przyciągnął prawdziwe tłumy, oczywiście jak na standardy kameralnej imprezy. Na widowni brakowało miejsc, a obecność znanego gościa zaowocowała dziesiątkami wykonanych zdjęć. Wsród dyskutantów pojawił się aktor Joseph Mawle, odtwórca roli wujka Benjena w bijącym rekordy popularności serialu Gra o tron. Oprócz niego w panelu wzięli udział producent Christian Wikander (Midnight Sun, Most nad Sundem), aktorka Susan Wokoma (Crazyhead, Guma do życia) oraz scenarzysta i reżyser Tom de Ville (Uśpieni, Lexx, Urban Gothic).

dsc 3177

Dyskutowano na temat tego, w jaki sposób różne elementy – szczególnie aktorstwo i praca nad scenariuszem – pozwalają nadać odpowiedni klimat serialom gatunkowym. Uczestnicy panelu mogli posłuchać m.in. o budowaniu światów i trikach stosowanych przez filmowców, pozwalających uczynić światy fantasy namacalnymi. Wypowiedzi profesjonalistów, podobnie jak działo się w przypadku rozmowy o lokacjach, zwracały uwagę wysokim poziomem merytorycznym. Nikt nie pozostawał przy ogólnikach – zarówno pytania zadawane przez Annę Piotrowską, jak i udzielane odpowiedzi pozwalały “ugryźć” temat od różnych stron.

Ponownie o sprawach technicznych

Kilka ciepłych słów należy się także osobom zaangażowanym w organizację SerialConu. Oprócz świetnego skomponowania programu i zaproszenia interesujących gości, na pochwałę zasługuje również sprawne udzielanie informacji uczestnikom i bezproblemowe przeprowadzenie zapisów.

dsc 3159

Poważniejsze zastrzeżenia mam co do widoczności imprezy. Przez niewystarczające oznakowanie miejsca, gdzie działo się wydarzenie i drogi do niego, w SerialConie prawdopodobnie wzięło udział mniej osób, niż mogłoby przybyć, gdyby event był bardziej transparentny. Z tego względu impreza jawi się wyłącznie jako przybudówka OffCamery, a szkoda, bo warto byłoby mocniej zaznaczyć unikalny charakter serialowego wydarzenia.
– Marcelina Kulig

dsc 3130
Problemy techniczne. Krzysztof ratuje sytuację 🙂

Serialowy zawrót głowy

Jednym z punktów programu tegorocznego SerialConu był panel poświęcony Grze o tron, na którym pojawiło się sporo chętnych do przedyskutowania wydarzeń z ósmego sezonu. Gośćmi panelu byli Joanna Brom, Krzysztof Ceran i Dawid Muszyński.  Przy okazji wypłynęło wiele teorii, czyli tego, bez czego żadna rozmowa o Grze o tron obejść się nie może. Omawialiśmy między innymi realizację Bitwy o Winterfell i kontrowersje z tym związane, tok fabularny najważniejszych wątków oraz przyszłe losy bohaterów. Atmosfera była na tyle emocjonująca, że wszyscy poczuliśmy zbliżający się ścisły finał serialu. Poziom dyskusji okazał się bardzo wysoki i zarówno prowadzący, jak i uczestnicy wykazywali się ciekawą refleksją oraz sporą znajomością martinowskiego uniwersum. W takim towarzystwie można by przegadać wiele godzin – niestety dano nam tylko 90 minut.

SerialCon 2019 oceniam bardzo dobrze. Przede wszystkim dlatego, że łączy w sobie różne perspektywy widzenia serialu i sztuki filmowej. Plus również za ciekawy dobór gości, w tym serialowego Benjena Starka czyli Joseph’a Mawle. Jeżeli chcecie poznać świat seriali od podszewki, spotkać się z profesjonalistami, dowiedzieć się nieco o pisaniu scenariusza, dobieraniu odpowiednich lokacji , współpracy filmowców z instytucjami samorządowymi, finansowaniu, ale też o grze aktorskiej czy tworzeniu kostiumów, SerialCon to idealny plan na majówkę. Każdy kinomaniak – bez względu na to, czy to ktoś przed kamerą, za kamerą, czy przed ekranem – znajdzie tu coś dla siebie.
– Agnieszka Andrzejewska

SerialCon zrobił na nas pozytywne wrażenie mimo kilku organizacyjnych niedociągnięć. W imprezie z pewnością weźmiemy udział w następnym roku, zachęceni wysokim poziomem stworzonego programu. Pozostaje nam tylko cieszyć się, że seriale mają w naszym kraju święto, które w żadnym stopniu nie rozczarowuje.

DOŁĄCZ DO DYSKUSJI I SKOMENTUJ

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O autorze