Recenzja serialu Ginny & Georgia, czyli lekko i przyjemnie, ale nie dla każdego

j

Autor: Linda Sternal

}

Data: 23 marca 2021

a

Kategorie: Recenzje seriali

Bardzo dużą popularnością cieszy się amerykański serial Giny & Georgia. Jest to aktualnie jedna z najpopularniejszych propozycji Netflixa (praktycznie codziennie w top 10). Oto recenzja serialu Ginny & Georgia. Swoją premierę miał 24 lutego. Aktualnie na Netflixie dostępny jest pierwszy sezon, choć wszystko wskazuje na to, że już niedługo rozpocznie się kręcenie kolejnego.

Treść w pigułce

ginny i georgia

Serial Giny & Georgia pomimo swojej stosunkowo lekkiej formy adresowany jest nie tylko do młodzieży lecz także osób dorosłych. Jego treść koncentruje się na opowieściach o losach kobiety, a dokładnie Georgii Miller, która po raz kolejny próbuje się ustatkować i znaleźć szczęście. Wyrusza wraz z dziećmi, z córką Giny i synem Austinem do New England Town. Georgia jest 30-letnią matką singielką, która córkę urodziła w wieku 15 lat. Sama pochodzi z mocno dysfunkcyjnej rodziny, pełnej przemocy i molestowania.

Dlatego za wszelką cenę chce chronić swoje dzieci i nie dopuścić, aby stała się im krzywda. Choć sama często popełnia błędy, to jednak wszystko co robi, robi z myślą o swoich dzieciach. Jak się okazuje Georgia jest skłonna nie tylko do poświęceń, ale jest w stanie zrobić wszystko, co oznacza także morderstwo, aby jej dzieciom żyło się jak najlepiej. W serialu akcja toczy się także na perypetiach jej córki, która ma typowo nastoletnie problemy, ale też dylematy, wszak trudno jej wybrać pomiędzy uczuciem do chłopaka, uchodzącego za totalnego outsidera i drugiego chłopaka, który wydaje się idealny, ale mimo to, Gina nic do niego nie czuje.

Dlaczego nie jest to serial tylko dla dzieci?

ginnygeorgia 1
GINNY & GEORGIA (L to R) ANTONIA GENTRY as GINNY and DIESEL LA TORRACA as AUSTIN in episode 106 of GINNY & GEORGIA Cr. COURTESY OF NETFLIX © 2020

Serial ma bardzo przyjemną odsłonę, a więc nakręcony jest w jasnych kolorach. Świat zewnętrzny ukazany jest w słonecznych barwach, a z drugiej strony mamy tutaj do czynienia z oglądaniem sytuacji często trudnych, takich jak choćby molestowanie, gwałt czy zabójstwo. Choć tematy są trudne, to jednak sposób kręcenia sprawia, że serial bardzo dobrze się ogląda. Krótkie zdania, nacisk na estetyczną formę, a więc ubrania bohaterów, wystrój domu na pewną są kolejną zaletą. Sam serial ma otoczkę typowo młodzieżową.

ZOBACZ TEŻ  Ghul – recenzja – Mini serial z maxi fabułą

Ale jednak i dorosłym widzom powinien się spodobać, choć nie zobaczycie w nim nagości, a sceny seksu sprowadzone są do absolutnego minimum i więcej trzeba się domyślić, niż można zobaczyć na ekranie. Gra aktorska jest na czwórkę z plusem. Na uwagę zasługuje tutaj kreacja aktorska i dotyczy to nie tylko głównych bohaterów, ale również bohaterów postronnych. W głównej roli możemy zobaczyć aktorkę Briannę Howyey.

Idealny dobór głównej postaci kobiecej

Aktorka stosunkowo nieznana, choć fani seriali o nadprzyrodzonych mocach mogą kojarzyć ją z serialu Egzorcysta. Zagrała także epizod w filmie Szefowie-Wrogowie 2. Jej córkę gra Antonia Gentry. Jest to aktorka młodego pokolenia, która dopiero rozpoczyna swoją karierę. Obie aktorki spisują się naprawdę dobrze, choć trzeba powiedzieć, że ich postacie są nieco przerysowane. Widać, że wśród obsady panuje dobra atmosfera, co można zobaczyć na ekranie. Pomiędzy aktorami widać przysłowiową chemię.

Dzięki temu serial naprawdę dobrze się ogląda. Trzeba też powiedzieć, że gra aktorska jest na tyle realistyczna, że naprawdę jesteśmy w stanie uwierzyć w relacje jakie panują między Giną a jej sympatią Markusem. Jedynie co rzuca się w oczy to fakt, że pomiędzy aktorkami, które grają Ginę i Georgię jest mała różnica wieku, bo wynosząca zaledwie 8 lat. Choć z treści wynika, że Georgia urodziła Ginę w wieku 15 lat, to pomimo tego czasem można odnieść wrażenie, że aktorki są rówieśniczkami, szczególnie gdy dochodzi do zbliżeń kamery na twarz.

Pewne błędy i niedociągnięcia, a także małe przerysowania

Choć serial ma lekko formę, to jednak porusza trudne treści. Czasami można odnieść wrażenie, że bohaterki są nieco przerysowane, a więc mamy tutaj do czynienia z typowo krnąbrną nastolatką, która wiecznie chodzi nadąsana. Dodatkowo, nosi rozciągnięte ubrania. Jej totalnym przeciwieństwem jest jej matka, która zawsze prezentuje się niczym przysłowiowe milion dolarów.

ZOBACZ TEŻ  PD Paradise – recenzja 1. sezonu – Jaja jak Beretty

Pozostałe postacie są także nieco przerysowane. Mamy Markusa, który jest typowym buntownikiem. Jego przeciwieństwem jest Hunter, do skonały uczeń i troskliwy chłopak. Choć serial co do zasady ma pokazywać zachowanie wyższej klasy średniej, ale też skupia się na perypetiach miłosnych, czasem można odnieść wrażenie, że to wszystko jest niezwykle tendencyjne i przesadzone.

Uniwersalne wątki

recenzja serialu Ginny & Georgia

W tym serialu można znaleźć zasadniczo wszystkie wątki. Jest bowiem gwałt, morderstwo, molestowanie, zemsta, homoseksualizm, prześladowanie w szkole, rasizm. Przez to w niektórych momentach serial traci na jakości, bo staje się kolejną jałową produkcją, jakich wiele. Oczywiście nie obyło się także bez skandali, bo choć co do zasady serial ma pokazywać, jak ważna jest otwartość i akceptacja innych, to jednak nie obyło się bez błędów, choćby żartowania z ilości chłopaków Taylor Swift.

Serial Gina & Georgia nie jest jakąś wyjątkową produkcją, ale nie jest też serialem, który trzeba omijać szerokim łukiem. Jeżeli macie wolne wieczory i macie ochotę na totalny „odmóżdżacz” w przyjemnej formie, to taki serial Wam się spodoba. Mamy nadzieję, że recenzja serialu Ginny & Georgia przypadła Wam do gustu. Jeśli produkcja się Wam spodobała, to koniecznie zobaczcie też Gillmore Girls, jeśli jeszcze nie oglądaliście.

DOŁĄCZ DO DYSKUSJI I SKOMENTUJ

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O autorze