Z okazji odbywającego się 6 listopada Dnia Stranger Things, twórcy produkcji zdradzili jak będzie zatytułowany pierwszy odcinek finałowego, piątego sezonu.
Pierwszy odcinek ostatniej serii zadebiutuje jako The Crowl. Niestety, ale nie zdradza on zbyt wiele z fabuły. The Crowl można przetłumaczyć jako pełzanie, czołganie. W sieci już krążą fanowskie pomysły odnośnie tego do czego mógłby się odnosić.
Jedni sądzą, iż z Drugiej Strony w jakiś sposób wyczołga się Eddie Munson, który zginął bohaterską śmiercią pod koniec czwartej serii. Inni uważają, że to Max powoli raczkuje i powraca do życia po tym, jak znalazła się w śpiączce po ratunku przez Jedenastkę. Jest też bardziej pesymistyczna wersja. Niektórzy sądzą, iż słowo ”crawl” odnosić będzie się do Vecny, który wcale nie zginął, a wręcz rośnie w siłę i powoli wpełza do Hawkins.
A Wy macie jakąś swoją teorię czy może któraś z tych do Was przemawia?
Premiera 5. sezonu Stranger Things nie odbędzie się wcześniej niż w 2024 roku. Tak więc na snucie własnych teorii mamy bardzo dużo czasu.
Bracia Duffer odpowiedzialni za sukces tejże produkcji od początku mieli rozplanowany wątek fabularny na cztery bądź pięć sezonów. Z czasem jednak okazało się, że cztery to za mało i piąta seria jest czymś co musi powstać, aby w odpowiedni sposób zakończyć całą historię.
Źródło: Twitter
0 komentarzy