Niestety poszukiwania trzeciego domu dla serialu One Day At a Time skończyły się niepowodzeniem i produkcja ostatecznie została skasowana. Informacje taką w mediach społecznościowych podali producent Gloria Calderon Kellett i showrunner Mike Royce.
Serial w zeszłym roku uratowany został przez stację Pop TV, która po trzech sezonach przejęła go od Netflixa. Na jej łamach zadebiutował sezon czwarty. Na tym jednak koniec. Trzecie ratowanie serialu się nie powiodło, żadna platforma ani stacja nie była zainteresowana nakręceniem piątego sezonu.
One Day At a Time to remake serialu z lat 70. Poznajemy kubańsko-amerykańską rodzinę – samotną matkę-Penelopie Alvarez, byłą pielęgniarkę wojskową pracującą obecnie jako pielęgniarka u doktora Lesliego Berkowitza, jej matkę, zagorzałą Kubankę (cudowną kobietę, która żyje chyba jeszcze w innych czasach), jej córkę – radykalną feministkę-lesbijkę oraz syna – brata bliźniaka wojującej siostry.
Będziecie tęsknić za tą produkcją?
0 komentarzy