Niecały miesiąc temu na Netflix zadebiutował aktorski serial Cowboy Bebop. Jego fabuła opiera się na kultowym anime emitowanym w latach 90. ubiegłego wieku. Produkcja, z która wielu fanów wiązało wielkie nadzieje, okazała się jednak nieudana i platforma zdecydowała się skasować serię.
Cowboy Bebop zadebiutował 19 listopada. Początkowo zaliczył dobrą oglądalność. Ostatni tydzień zadecydował jednak o jego przyszłości. Serial stracił ponad 50% widzów, co nie pozostawiło złudzeń włodarzom serwisu.
Serial ten to pełen akcji kosmiczny western opowiadający historię trójki „kowbojów” — łowców nagród, którzy uciekają przed demonami przeszłości. Spike Spiegel (John Cho), Jet Black (Mustafa Shakir) i Faye Valentine (Daniella Pineda) bardzo się od siebie różnią, ale łączy ich jedno — są śmiertelnie niebezpieczni. Razem tworzą nieco chaotyczną, acz barwną drużynę, która za odpowiednią zapłatę gotowa jest pojmać najgroźniejszych przestępców całego Układu Słonecznego. Jednak zuchwałość i sarkazm nie pomogą im w konfrontacji z najgroźniejszym przeciwnikiem, jakim jest ich własna przeszłość.
Cowboy Bebop składa się z 10 odcinków. Za ich reżyserię odpowiadają Michael Katleman i Alex Garcia Lopez.
Źródło: Comingsoon
0 komentarzy