Do premiery pierwszego odcinka finałowej serii został już nieco ponad miesiąc i twórcy coraz bardziej podsycają atmosferę wokół serialu. Do sieci trafiły nowe zdjęcia przedstawiające głównych bohaterów oraz kilka ciekawostek z planu.
Na dwóch pierwszych zdjęciach widzimy Daenerys Targaryen, Brienne z Tarthu i Davosa Seawortha, a kolejne ukazuje wszystkich głównych bohaterów, którym udało się dożyć do sezonu finałowego.
Jeśli zaś chodzi o ciekawostki to dotyczą one głównie finałowej bitwy. Jak twierdzi reżyser Miguel Sapochnik może to być najdłuższa bitwa nie tylko w historii telewizji, ale i kina. Prawdopodobnie przebije 40-minutową bitwę z drugiej części Władcy Pierścieni, która toczyła się pod Helmowym Jarem. To z niej Sapochnik czerpał inspirację i naukę jak nie zamęczyć widzów ciągłymi cięciami i dynamicznymi ujęciami.
Epizod, w którym rozgrywa się wielka bitwa kręcony był tylko nocą przez 11 tygodni co dla całej ekipy było wyczerpującym zadaniem. Na planie pracowało łącznie około 750 osób, które musiały znosić przeraźliwy chłód, bowiem temperatura na planie potrafiła spaść nawet do -30 stopni. Podczas przerw aktorzy grzali się przy specjalnych nagrzewnicach, a członkowie ekipy technicznej pozostawali w ciągłym ruchu robiąc dziennie nawet do 40 000 kroków.
Na planie panowała istna paranoja dotycząca jakichkolwiek możliwych prób wycieku detali produkcji. Zabezpieczona została nawet przestrzeń powietrzna, a jeden incydent z przelatującym nad planem helikopterem wzbudził przerażenie u wszystkich. Po szybkim śledztwie okazało się, że był to helikopter policyjny i emocje opadły, ale po takim incydencie widać jak bardzo twórcom zależało na niewypłynięciu na światło dzienne choćby najmniejszego szczegółu z produkcji. Tym samym coraz bardziej jesteśmy ciekawi efektów tejże ciężkiej pracy i z niecierpliwością czekamy na jej efekty.
Pierwszy z sześciu finałowych odcinków Gry o tron zadebiutuje już 15 kwietnia na stacji HBO i w aplikacji HBO GO.
Źródło: collider
0 komentarzy