Czy przeminie kiedyś moda na antybohaterów? Carolyn Strauss o bohaterach

j

Autor: Weronika Baka

}

Data: 29 czerwca 2018

a

Kategorie: Newsy

Wczoraj w Stanach na panelu dyskusyjnym Paley Live (pierwszym z serii, The 2000s: A Look Back at the Dawn of TV New Golden Age) Carolyn Strauss, telewizyjna producentka i była dyrektor stacji HBO, wypowiedziała się na temat odmiennej świadomości widzów, warunkowanej przez atmosferę polityczną.

Strauss uważa, że obecne napięcia w polityce zagranicznej mocno wpływają na to, w jaki sposób powstaje telewizja i seriale. W świadomości widzów, oglądanie seriali to sposób na radzenie sobie z przytłaczającą rzeczywistością. Płacimy za to, aby móc się pośmiać. do dyskusji przyłączył się również twórca takich hitów jak Breaking Bad i Better Call Saul, Vince Gilligan, który jest zdania, że ludzie nie zadowalają się już prostymi postaciami, dobrymi lub złymi. Dzieje się to od 2000 roku, kiedy nastała era antybohatera. Stworzona przez Gilligana postać Waltera White’a, pierwszego serialowego antybohatera, idealnie wpasowała się w gusta widzów, którzy mimo wszystkich złych uczynków, zaczęli lubić Waltera.

W odcieniach szarości

W latach 50. postacie były bardzo jednoznaczne, dobre, noszące białe czapki oraz złe, te w czarnych kapeluszach. Dzięki sukcesowi antybohaterów: Waltera White’a, Tony’ego Soprano i Vica Mackey’a, powstała solidna platforma dla bardziej złożonych i realistycznych postaci. „Prawda jest taka, że ​​nikt z nas nie jest dobry ani zły”, przyznała Strauss. W telewizji, w HBO, wszyscy producenci są zmuszeni do balansowania w szarościach, tak jak prawdziwi ludzie, ponieważ biel i czerń odeszły, a nikt nie jest tylko dobry lub zły. Skoro Donald Trump został prezydentem, dlaczego Walter White nie miałby być bohaterem masowym?

Kochając antybohaterów

„Nie wiem, czy kiedykolwiek wrócimy do postaci, które są dobre lub złe, ale może za rogiem jest więcej postaci, które są wadliwe i które ciężko pracują, by zrobić to, co trzeba i chcą być dobre. Nawet jeśli nie są. Nawet, gdy próbują i upadają”, przyznała szczerze Carolyn Strauss. To, co prowokuje jest w cenie, dlaczego mielibyśmy chcieć powrotu nudy. Czy klasyczni dobrzy i źli bohaterowie powrócą jeszcze do łask? Ciężko to przewidzieć.

ZOBACZ TEŻ  Gra o tron - twórcy szykują epicki finał

Producentka wspomniała również swój udział przy tworzeniu Gry o Tron i podkreśliła, jak wyjątkowo dobrze pracowało jej się na planie z twórcami oraz jak wysokobudżetowa była to produkcja. Twórcy Gry o Tron mieli bardzo ambitne plany, które na szczęście udało się pogodzić z założeniami finansowymi HBO. Ambicje i zapał należy wynagradzać.

DOŁĄCZ DO DYSKUSJI I SKOMENTUJ

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O autorze

Weronika Baka

Zakochana w kinie dokumentalnym i niezależnym. Lubi seriale skandynawskie, kryminalne i dramaty. Fanka Gry o Tron, Breaking Bad i House of Cards. W serialach poszukuje wyrazistych bohaterów.